budowa domu

Ile trwa budowa domu? Jaką metodę wybrać?

Na zadane w tytule pytanie nie jest łatwo odpowiedzieć. Wszystko bowiem zależy od tego, jaka jest nasza sytuacja, czyli przede wszystkim, ile mamy pieniędzy na skończenie tego projektu. Generalnie są trzy rozwiązania: szybka budowa (jednosezonowa), rozłożona na dwa sezony oraz przeciągnięta na kilka lat. Poznajmy je!

Sprawnie, ale nie wszystko naraz
Zacznijmy od tego, co jest najkorzystniejsze w naszym klimacie, czyli budowa na dwa sezony. Początek prac powinien przypaść na czas, gdy definitywnie kończą się mrozy. Oznaką jest ustabilizowana temperatura, która od dłuższego czasu nie spada poniżej plus pięciu stopni. Zaczynamy od robót ziemnych, później murujemy ściany fundamentowe oraz przystępujemy do układania hydroizolacji. Za jakiś czas, gdy wiosna w pełni, a więc i cieplej, możemy zacząć budować ściany zewnętrzne i kominy. I tak do osiągnięcia stanu surowego zamkniętego. Później, po wykonaniu więźby dachowej, można przystąpić do wykonania wstępnego krycia i obróbek blacharskich. Jak budynek jest zadaszony, to można go jeszcze zamknąć przed zimą, a w tym celu powinniśmy zamontować okna.

W kolejnym sezonie na wiosnę musimy wykonać roboty tynkarskie wewnątrz budynku, wylewki oraz ocieplić ściany zewnętrzne. Jak już tynki wyschną, przychodzi czas na prace wykończeniowe. Ten plan budowy zakłada, że już po roku, półtora można wprowadzać się do nowego domu.

Czy można szybciej wprowadzić się do nowego domu?
Niektórzy jednak są niecierpliwi i chcą to zrobić prędzej, najlepiej w ciągu jednego sezonu. To oczywiście możliwe, ale jeśli naprawdę ma być wykonalne, musimy bardzo się zmobilizować. Przede wszystkim podstawą jest szczegółowo przygotowany harmonogram, bez tego nawet nie ma co zaczynać. Po drugie, musimy znaleźć pewną, zdyscyplinowaną ekipę pracowników. Po trzecie, kiedy już zaczniemy roboty, to muszą one – od etapu do etapu – odbywać się płynnie, żeby nie było za dużych przestojów.

Stosując się do tych rad, mamy szansę, aby faktycznie ten bardzo ambitny plan mógł się ziścić. Jednocześnie warto szybko pomyśleć o projekcie, a w tym sensie najlepszą opcją mogą być projekty domów parterowych – domoweklimaty.pl.

Bardzo długo – dlaczego nie przeciągać budowy domu
Niektórzy – najczęściej z braku wystarczających środków, aby zająć się wszystkim od razu – przeciągają budowę w nieskończoność. Wszystko się ślamazarzy, efekty są słabo zauważalne, aż trudno uwierzyć, że z tej mąki może być chleb. I faktycznie, ten sposób budowania nie jest polecany, bo w ostateczności okazuje się najdroższy ze wszystkich wymienionych. Co najgorsze, niezabezpieczona konstrukcja domu stoi i niszczeje, bo jest podatna na działanie różnych czynników, a więc nim skończymy budowę, możemy mieć więcej do zrobienia, niż nam się wydaje.

To oczywiście zawsze indywidualna decyzja, na jaki sposób budowy się zdecydujemy, mamy jednak nadzieję, że nasze rady będą w tym pomocne. Jeśli są niewystarczające, to zapraszamy też do zapoznania się z artykułem pt. “O czym pamiętać przy budowie domu?”.

Napisz komentarz...