Jak sprzątać mieszkanie, by pozbyć się bakterii i wirusów?

Jak sprzątać mieszkanie, by pozbyć się bakterii i wirusów?

Teraz, kiedy eksperci zalecają, by w miarę możliwości nie opuszczać domu, po to, aby nie zwiększać liczby osób zarażonych koronawirusem i chorych na COVID-19, stał się on nie tylko naszą przystanią, ale też miejscem, gdzie spędzamy bardzo dużo czasu. Żeby jednak czuć się w nim naprawdę bezpiecznie, trzeba szczególnie o niego zadbać. Podpowiadamy, jak sprzątać mieszkanie, aby skutecznie usuwać z niego zarazki.

Niestety część wirusów i bakterii potrafi przetrwać w domowych warunkach naprawdę długo. Jak podaje WHO badania wskazują, że koronawirus może przeżyć na powierzchniach od kilku godzin do kilku dni. Bakterie mają pod tym względem nawet bardziej rekordowe wyniki. Choćby pałeczki E.coli – na wilgotnych powierzchniach, na przykład na płytkach łazienkowych, potrafią przetrwać do 16 miesięcy! Dlatego tak ważne jest częste sprzątanie mieszkania. „Nie zabija ono zarazków, ale poprzez ich usuwanie, zmniejsza ich liczbę i ryzyko rozprzestrzeniania się infekcji” – czytamy na stronie amerykańskiej rządowej agencji Centers for Disease Control and Prevention w zaleceniach dotyczących ochrony przed koronawirusem.

Czym walczyć z zarazkami?
W skutecznym czyszczeniu mieszkania najlepiej sprawdzą się środki zawierające alkohole, chlor czy nadtlenek wodoru. Domowej roboty preparaty z dodatkiem octu w walce z zarazkami mogą okazać się za słabe. Najlepiej od razu sprawdzić, czy mamy w mieszkaniu niezbędne produkty: środki piorące, płyny odkażające z alkoholem, płyn do mycia naczyń, preparaty przeznaczone do sanitariatów. Brakujące artykuły można zamówić online w sklepach producentów, na przykład na stronie https://www.sklep-sidolux.pl/, gdzie przy zakupach o wartości powyżej 50 zł przesyłka kosztuje symboliczny 1 gr. Zarejestrowani klienci kupując produkty wartości 50 zł otrzymują dodatkowo zestaw próbek Sidolux i Perlux, a wydając w sklepie 100 zł dostają w prezencie zestaw klamerek do bielizny. Podczas sprzątania ważne jest także, by stosować się do zaleceń producentów produktów czyszczących. Mogą okazać się nieco inne niż nasze przyzwyczajenia i zwyczaje. Niektórym preparatom trzeba dać czas „popracować” i zostawić je na kilkadziesiąt sekund, zamiast od razu ścierać je z czyszczonych powierzchni.

Bezpieczeństwo sprzątania
W trosce o skórę dłoni dobrze jest używać ochronnych rękawic, ale trzeba pamiętać, by przed ich założeniem umyć ręce. Można stosować jednorazowe i po ich użyciu jak najszybciej pozbywać się ich z domu albo te wielorazowego użytku, jednak trzeba pamiętać o ich dokładnej dezynfekcji po zakończeniu sprzątania. Podobnie rzecz się ma z gąbkami, ścierkami czy mopami. Jak je czyścić? Ścierki i gąbki należy prać w wysokich temperaturach z dodatkiem proszku do prania i wybielacza. Mopy po sprzątaniu trzeba zanurzyć na jakiś czas w gorącej wodzie z dodatkiem płynu uniwersalnego, tam je wymyć, a potem dokładnie wycisnąć i wysuszyć. Ze szczotek powinno się ręcznie usunąć kurz, włosy i inne zanieczyszczenia, a później wypłukać je w pojemniku z ciepłą wodą z dodatkiem proszku do prania lub płynu do mycia naczyń.

Uniwersalność bardzo pożądana
Sprzątać powinno się te powierzchnie, które standardowo staramy się utrzymać w czystości, jak dywany, podłogi, kafelki czy panele. Sprawdzają się tu tradycyjne preparaty, najlepiej te uniwersalne, bo można nimi czyścić różnego rodzaju powierzchnie. Dobrym przykładem są płyny uniwersalne Sidolux dostępne w bogatej gamie zapachów. Zmiękczają wodę, dzięki czemu szybko usuwają zabrudzenia z kafelek czy podłóg i są przy tym bardzo wydajne. Co ważne – zawierają alkohol. Stosując płyny uniwersalne Sidolux można więc mieć pewność, że gruntownie wysprzątało się i oczyściło cały dom, pozostawiając w nim jednocześnie przyjemny zapach – na przykład kultowego Mydła Marsylskiego.

Które miejsca i rzeczy koniecznie dezynfekować?
Trzeba pamiętać o utrzymaniu w czystości szczególnie często używanych przedmiotów. Chodzi o mydelniczki, krany, zlewy, blaty, baterię łazienkową. Wannę specjaliści zalecają czyścić po każdej kąpieli, a sedes przynajmniej trzy razy w tygodniu, koniecznie preparatem zawierającym środek odkażający. Dobrze jest nauczyć też wszystkich domowników opuszczania klapy od sedesu. Argumentem, który może ich do tego przekonać jest fakt, że przy spłukiwaniu toalety, gdy klapa jest otwarta wraz z kropelkami wody unosi się w powietrze flora kałowa. Osadza się ona na wszystkich okolicznych przedmiotach – na przykład na szczoteczkach do zębów…

Wysokie temperatury i świeże powietrze wyjątkowo pomocne
Pozbywaniu się z domu wirusów i bakterii sprzyja również częste pranie ubrań w wysokich temperaturach. 60º to minimum. Dobrze jest pamiętać o jak najczęstszej wymianie ręczników i ścierek kuchennych. Przed wchodzeniem do mieszkania najlepiej jest dokładnie wyczyścić buty, a po przekroczeniu jego progu zmienić ubranie, to wcześniej noszone przeznaczając od razu do prania. Kurtki i płaszcze zaleca się trzymać w szafie, bo na nich też przynosimy do domu wiele zarazków.

Warto też częściej niż zwykle prać pościel. Materace dobrze jest od czasu do czasu wietrzyć, a jeśli to niemożliwe przynajmniej spryskiwać z atomizera wodą z olejkiem z drzewa herbacianego, który posiada dezynfekujące właściwości. Samo mieszkanie też trzeba wietrzyć jak najczęściej. Wymiana powietrza następuje najszybciej, gdy otwieramy okno lub okna na oścież. Podczas zimnych dni nawet 5 minut takiego wietrzenia przyniesie dobry rezultat. Posiadacze oczyszczaczy powietrza niech nie wahają się przed jak najczęstszym ich używaniem. Te urządzenia nie tylko usuwają z powietrza, którym oddychamy bakterie i wirusy, ale także grzyby, smog czy zarodniki pleśni.

Dla bezpieczeństwa warto się wysilić
Taki sposób sprzątania wymaga od nas nieco więcej czasu i wysiłku, ale pomaga chronić zdrowie nasze i naszych najbliższych w miejscu, które traktujemy jako ostoję bezpieczeństwa. Całkowicie wolne od zarazków nasze mieszkanie nigdy nie będzie (przy czym warto pamiętać, że większość z nich jest dla ludzi nieszkodliwa), ale, szczególnie teraz, warto postarać się, by w naszym najbliższym otoczeniu było ich jak najmniej.

Napisz komentarz...