Poinsecja inaczej zwana gwiazdą betlejemską to jeden z symboli Bożego Narodzenia. Roślina przybyła do Europy z Ameryki Południowej i na stałe wpisała w klimat polskich świąt. Wszystko za sprawą oryginalnego wyglądu: uwagę przyciągają nie kwiaty, ale przykwiatki, czyli kolorowe – najczęściej czerwone – liście.
Mimo że jest rośliną typowo świąteczną, nie musimy pozbywać się jej wraz z początkiem kolejnego roku. Przestrzeganie zaledwie kilku prostych zasad ekspertów sprawi, że poinsecja zostanie ozdobą mieszkania na dłużej.
Dobry wybór to podstawa
Pierwszy krok ku długiej koegzystencji to dokonanie właściwego wyboru już na etapie zakupu. Lepiej zaopatrzyć się w poinsecję w kwiaciarni, a nie na targowisku – tam bowiem miała większe szanse przemarznąć. Nie warto też kupować egzemplarzy, które stały przy drzwiach albo w przeciągu: „Gwiazdy betlejemskie lubią ciepło, a przeciąg czy zimne powietrze mogą je trwale uszkodzić. Taka roślina po przyniesieniu do domu zacznie gubić liście i szybko zmarnieje” – tłumaczy dr hab. Ewa Skutnik z Katedry Roślin Ozdobnych Wydziału Ogrodnictwa, Biotechnologii i Architektury Krajobrazu SGGW.
Ekspozycja na światło
Doniczka powinna stać w odpowiednim miejscu, najlepiej jasnym i ciepłym. Jednak nie za ciepłym, bo optymalna temperatura pomieszczenia to 18-22 stopnie Celsjusza. Najlepiej postawić kwiat na oknie tak, aby miał dostęp do światła dziennego. Jeśli jednak chcemy wietrzyć mieszkanie, to lepiej przestawić go gdzieś, gdzie nie będzie narażony na działanie wiatru.
Im mniej, tym lepiej
Trzecia rada dotyczy podlewania. Poinsecja nie przepada za nadmiarem wody – łatwiej poradzi sobie z przesuszeniem niż przelaniem. Dużej roślinie wystarczy niewielka ilość wody raz na 3-4 dni, mała może potrzebować nawadniania nawet codziennie. „Nie należy jednak podlewać rośliny, póki bryła korzeniowa jest jeszcze delikatnie wilgotna. Po podlaniu natomiast najlepiej poczekać 20 minut, a wodę, która zebrała się w tym czasie na spodku czy podstawce, wylać” – podpowiada ekspertka.
Przetrwać rok
Mimo pielęgnacji, gwiazda betlejemska już po kilku tygodniach traci żywe kolory, a często także liście. Przekwitać zaczyna pod koniec lutego. Zamiast wyrzucać, warto jednak dać jej szansę zakwitnąć w kolejnym roku. Można przenieść ją w chłodniejsze miejsce, przyciąć pędy i nie podlewać. Po jakimś czasie wypuści nowe. Gdy zaczną rosnąć, trzeba znów zacząć podlewać ją regularnie i nawozić. Aby zakwitła na kolejne Boże Narodzenie, należy jesienią sztucznie skrócić jej dzień, zaciemniając pomieszczenie, w którym się znajduje, albo przykrywając ją tkaniną. Jeśli odkryjemy ją po dwóch miesiącach i regularnie co dwa tygodnie będziemy nawozić – jest duża szansa, że zakwitnie i upiększy kolejne święta.